2007-08-06
my god... it's full of stars!
dzis bawilismy sie w kino. najpierw byla projekcja filmu z jarocina'85. kiedy go ogladalismy pożyczał się pewien film animowany. w czasie gdy pobieglem do sklepu po świeże piwo, Alicja przyrządziła warzywa po chińsku. Potem obejrzelismy film, ktory pozyczyl się w samą porę. Po filmie lataliśmy wśród gwiazd... Poważnie! Gwiazdy były wszędzie!
Starsze posty dostępne w archiwum