2006-09-22

 
Skończył mi się zupełnie nie w porę, ale jak już muszę to dobrze, że wymieniam, bo aż wstyd okazywać. Z nowości to nawet się błyszczał (prawie świecił w ciemnościach!), a teraz już tylko matowi i obawiam się, że niedługo mógłby zacząć brzydko pachnieć... może nie tak jak pewne adidasy, o których kiedyś słyszałem, ale bym musiał zacząć go nosić w dilerskim woreczku...

2006-09-18

 

Peaches i Gonzales

Alicja ostatnio spiewala mi ambitne piosenki Peaches, a ja ostatnio, kiedy nie ma nikogo w domu wygwizduje kawalki Gonzalesa.. (nie wszystkie mi sie podobaja i nie jestem jakims tam wielkim fanem, ale np. plyta "Solo Piano" jest swietna) Gonzalesa zobaczylem przypadkiem na Mezzo kiedy robilem rundke po kanałach. Wygrywał właśnie "Oregano" z "Solo Piano". W kazdym razie czytalem przedchwila troche o tej Peaches na wikipedii. Urosla w moich oczach kiedy sie okazalo, ze podklad muzyczny robi prawie w calosci sama: obsluguje instrumenty, programuje bity i potem wszystko miksuje - tez sama. I tak czytam sobie ten internet i okazalo sie, ze nagrala z Gonzalesem plyte. Na innej stronie czytam, ze nie tylko nagrali plyte, ale to dobrzy kumple są!

Lubie kiedy wszystko sie tak ładnie łączy...

2006-09-14

 

Dzień Programisty

Ale numer! wczoraj był 0x100 dzień roku, czyli dzień programisty. Zupełnie o tym zapomnialem, ale i tak świętowałem jak należy, bo właśnie ide spać po godzinach programowania...

2006-09-13

 

student-emeryt-rencista

Moja nowa legitymacja:

Musze uwazac zeby nie pomylic z kartą BP jak bede placil za paliwo, bo bedzie siara...
Co to ma byc?! w tle koła zębate... %\ wyglada mi to bardziej na karte stałego klienta Zakładów Mechanicznych Ursus...

2006-09-08

 

2006-09-07

 

Starsze posty dostępne w archiwum

This page is powered by Blogger. Isn't yours?