2006-11-27

 

niesamowite odkrycie archeologiczne

Właśnie jestem w trakcie robienia porządków w papierach z ostatniego półrocza mojego życia. I tak przekopując się przez kolejną stertę notatek, kiepskich pomysłów, zapisków, rachunków i innego śmiecia znalazłem pognieciony, zupełnie niepozorny, znikający paragon (wiadomo jak te napisy na paragonach z czasem blekną.. ). Przyjrzałem się uważnie i okazało się, że to nie jest jakiś tam zwykły paragon, ale prawdziwa perełka wśród paragonów! A do tego wesoły akcent na mojej nudnej stercie śmieci! Jest dużo starszy niż sama sterta - nie wiem jak tam trafił. Mogę się mylić, ale myślę, że stało się to za sprawą jakiś czarnych mocy tajemnych. Być może to przestroga! Tylko przed czym? A może to tylko echo przeszłości - początku naszego końca. Niewątpliwie zapowiadałoby to rychły upadek! A może upadek już nastąpił lub właśnie się dokonuje, a paragon został wypluty przez krztuszącą się krwią przeszłość? To by nawet miało sens, że literki na paragonie znikają - następuje oczyszczenie! Winy zostają odpuszczone itd... Wstąpiła we mnie nowa nadzieja!

2006-11-21

 

2 komputery + 2 monitory = 1 duzy ekran

Nareszcie mogę sobie was dokładnie obejrzeć... Jeszcze tak z jeden monitor i oglądanie na komputerze rozkładówek z playboya nareszcie nabierze sensu!

(Technicznie: Komputery są ze sobą połączone tylko przez sieć. Korzystam z "x-serwera proxy": Xdmx i uruchamiam z włączonym rozszerzeniem xinerama. Program nie wymaga jednakowej rozdzielczości ekranów i można ustalić względną orientację monitorów. Zachowuje się to tak jakbym podłączył dwa monitory do jednego komputera. Wiem, że to technologicznie nic nowego, ale sam wcześniej się tym nie bawiłem. podłączałem kiedyś jeden monitor przez dodatkową kartę graficzną pod windą i nie było aż takiej frajdy. A to jest fajne, bo jest większa swoboda :) )

2006-11-10

 
chory jestem i wogole wszystko do dupy...

2006-11-09

 

krzysztof wszystko kononowicz

wlasnie to widzialem w szkle - podobno dzis obieglo internet, ale nie dotarlo do mnie... moze jeszcze ktos tego nie widzial?! :) ciekawe ile % dostanie! wszystko?

(update: tu >< byl filmik z kononowiczem, ale psul image mojego bloga i przynosil mi pecha - dlatego daje tylko linka.

2006-11-06

 

ciężka mzugo-masa

każdej jesieni przychodzi taki dzien, ze robi sie szaro-buro i wszystko idzie nie tak. Wczesniej bylo kolorowo, chcialo sie uczyc, pracowac i isc do przodu. Czulem, ze wszystko moge, a teraz czuje, że nie. Jednego dnia w jednej chwili wszystko sie posypalo. Nie powinno. Moja siostra wlasnie genialnie zaliczyla LEP, Alicja lada moment wroci do żywych, a i w szkole bylo mi ostatnio nieźle. Laptop smiga, ze az milo, przygrywając w tle rzewne kawałki (Dan The Automator, Peaches, Stephane Pompougnac, Zavoloka, Mr Scruff, Splendora, The Dining Rooms i rozne inne...). Do tego mam wyprane wszystkie skarpetki i majtki, dzieki czemu wykonanie jutrzejszych porannych procedur będzie trywialne! Czyli wszystko sie niby uklada, a jednak czuje jakby sie waliło... Przykro mi, że sie wynurzam na blogu - zwykle kiedy czuje, ze chce walnąć smuta, powstrzymuje sie, zeby nie zepsuc komus humoru... ale dzis chyba moj wewnetrzny smutowstrzymywacz przestał dzialac i smutosiła uderzyła mase mzugową ze zdwojoną smutowyzwalacza. Juz dawno powinienem byl pojsc spac... Poradzcie co mam zrobic, żeby życie znowu bylo wide-screen-fullcolor!

Starsze posty dostępne w archiwum

This page is powered by Blogger. Isn't yours?