2008-12-31
In case of emergency...
Zawiozłem rano babcię do przychodni. Siedząc w poczekalni zabrałem się za lekturę wystawy ściennej i wszystko było ok, aż zobaczyłem to:
.jpg)
wtf?
.jpg)
Seriously, WTF?! Żałuję, że nie sprawdziłem czy wyjście ewakuacyjne nie jest aby zamknięte na klucz?!
.jpg)
Ciekawe, w którym pokoju wydają papier toaletowy i mydło?
So remember kids, in case of emergency just call 0118 999 881 999 119 725 3
.jpg)
wtf?
.jpg)
Seriously, WTF?! Żałuję, że nie sprawdziłem czy wyjście ewakuacyjne nie jest aby zamknięte na klucz?!
.jpg)
Ciekawe, w którym pokoju wydają papier toaletowy i mydło?
So remember kids, in case of emergency just call 0118 999 881 999 119 725 3
Starsze posty dostępne w archiwum