2008-10-25
indeks ekstra

Oczywiście najlepiej mieć wydrukowaną całą książkę, ale nie zawsze się opłaca; poza tym myślę o tych biednych drzewach... Nawet gdy już mamy fizyczną książkę, szczególnie taką o dużych gabarytach, to zawsze przyda się dodatkowa kopia indeksu niespięta z samą książką, by umożliwić szybkie się po niej poruszanie. Zamiast trzymać palec gdzieś na końcu książki podczas gdy trzeba zajrzeć w kilka miejsc, w których szukane hasło występuje lepiej mieć wszystko na osobnej kartce i tylko spoglądać na nią by ustalić kolejny cel w przerzucaniu stron.
Może nie zawsze się to sprawdzi, ale dla mnie gdy idzie o pdfy od lat działa świetnie. Jedyny problem jest taki, że kilka kartek na biurku łatwo zgubić, ale zawsze można dodrukować kolejne.
Labels: hack
Starsze posty dostępne w archiwum