2007-12-31

 

ulubione brzmienia

Niedawno zdałem sobie sprawę z tego mam kilka muzycznych mp3, które lubię słuchać tylko dlatego, że występuje w nich dźwięk w jakimś stopniu podobny do odgłosu generowanego przez rozbujaną garść wody w aluminiowej miednicy.

Są też inne dźwięki, ale nie potrafię ich z marszu wymienić - tylko je rozpoznaję. To tak jak ulubiony smak, kolor, faktura, kształt... Oczywiście kiedy odpowiednio połączone mogą być jeszcze lepsze, ale czasami lubię skupić się na jednym, jedynym dźwięku. Chyba dlatego miewam ochotę na ambient - dźwięki słucha się powoli i dokładnie. To jest jak kosztowanie ulubionego cukierka z bombonierki...

nie! zaraz! bo się porzygam... Żadnej bombonierki - mam już dosyć słodkiego na te święta! Myślę, że wszyscy mają dosyć, dlatego jest prawie pewne, że puszczanie muzyki ambient na sylwestrowej imprezie to nie jest zbyt dobry pomysł.

Komentarze: Post a Comment

<< Strona główna

Starsze posty dostępne w archiwum

This page is powered by Blogger. Isn't yours?