2006-10-01

do mieszkania jednej z parek. Niestety wynikla nagla klutnia - nikt nie wie o co, a zaczelo sie od tego, ze gosc zaczal robic pizze... troche to bylo podobne do awantury jaka kiedys byla na imprezie u Agi. W kazdym razie potem poszlismy do wypasionej chaty, w ktorej mieszkal Tom. Tam wszyscy poszli spac. Ok poludnia wrocilismy do domu Alexa. Ok bede konczyl bo zaraz bedzie jedzenie.
Foty mi nie wychodza - jakos tak nie moge nic ciekawego zlapac. Jutro planuje po pstrykac Edinburgh, bo wybieram sie na zwiedzanie. Sprobuje tez wieczorem wyciagnac wujka na snookera.
Wujek i Ciocia:

Alex:

A tak wyglada Preston:

A w edinburghu mieszkam tutaj:

Starsze posty dostępne w archiwum