2005-11-18

 

sie snilo

Snuji sie snilo i mi tez sie snilo... Sen byl calkiem normalny. Chcialem kupic piwo. Wszystkie sklepy byly zamkniete, bo bylo juz po polnocy, wiec pojechalem do miasta. Poszedlem do starego mlyna. W srodku byla jakas inna knajpa niz w realu, ale to nie wazne. Kobieta sprzedala mi dwie puszki piwa. Kiedy zobaczyla, ze chce z tym wyjsc na zewnatrz zaczela mi zadawac jakies glupie pytania i w koncu okazalo sie, ze nie chce mnie puscic na zewnatrz. Chodzilo jej o to, ze na zewnatrz jest o tej porze niebezpiecznie i jak zobacza, ze mam piwo to napewno mi je zabiora i jeszcze mnie pobija. Kazalem babie sie ode mnie odczepic; powiedzialem, ze sobie poradze i wyszedlem na zewnatrz. Rozejrzalem sie i rzeczywiscie towazystwo sie krecilo jakies nieteges. Szybko wskoczylem do samochodu. I w tym momencie zrobilo sie dziwnie i informatycznie, bo stwierdzilem, ze dobrze by bylo zmienic prawa dostepu do samochodu. Odpalilem wiec na samochodzie chmod 700 i odrazu poczulem sie bezpieczniej. Potem odjechalem, pamietam wyjezdzanie z miasta jakas nieistniejaca droga i sie obudzilem...

Kiedy wrocilem dzis z zajec z baz danych, postanowilem sie drzemnąć... Trwalo to prawie 6 godzin i prawie przez caly ten czas wykonywalem operacje na bazach danych! Kiedy mnie to wcale nie jara! Mnie to potwornie nudzi. Mialem potwornie nudny sen! ... Przynajmniej dokladnie przerobilem to co mialem na cwiczeniach... moze to ciekawe śnić w tekscie, ale 100x bardziej wole sny z ludzmi, dzwiekami i mamutami!

Komentarze:
to sie przynajmniej pouczyles w tym snie :D
 
hm... moze tez powinnam zrobic chmod700 w samochodzie...
 
Post a Comment

<< Strona główna

Starsze posty dostępne w archiwum

This page is powered by Blogger. Isn't yours?