2005-11-01

 

[']

jak ja lubie to swieto... szczegolnie to, ze trzeba rano "isc na groby", bo inaczej sie jakas babcia obrazi. Mam w bagazniku 4 zgrzewki zniczy, a na balkonie leza dwa gotowe wience.. szkoda gadac. Teraz to i tak nie jest tak, zle. Jak bylem maly rano zawsze byla klutnia, placz i zgrzytanie zebow zeby maly andrzejek ubral rajstopy. Chociaz nigdy ich nie nosilem.. ale zawsze byla ta klutnia bo zaduszki to najzimniejszy dzien w roku. Okok lece bo mader sie wkurza, ze jeszcze nie wychodzimy i bedziemy stac w korkach.. i tak zawsze stoimy w korkach, obojetnie czy wyjdziemy o 8 czy o 12.. Zreszta znowu nie jest tak zle - w telewizji zawsze panikuja...
No to lece "obskoczyc" groby... bo inaczej tego nie mozna nazwac..
juz chcialem skonczyc, ale musze to napisac - przed chwila chcialem napisac tego posta, ale mama pisala maila - a teraz slysze: "jezu juz nie tłucz w ten komputer" - 5 MINUT TEMU SAMA PISALA MAILA!!!

aw7840tr q2438 2
rmj23urhy rawfhny8we gafaq346tr

Komentarze:
skąd ja to znam... rajstopy pod spodnie, podkoszulek, golf, bluza, czapka, szalik, rekawice na syberie, od kiedy jestem "duża" ostentacyjnie ubieram się w co chcę, czyli prawie w nic :]
 
Post a Comment

<< Strona główna

Starsze posty dostępne w archiwum

This page is powered by Blogger. Isn't yours?