2007-08-30
zimna noc
za oknem 6*C.
Dziś śpię w długasach!
Dziś śpię w długasach!
2007-08-29
no i pojechała moja królewna...
republika
[Grzegorz Ciechowski (ur. 29.08.1957, zm. 22.12.2001)]
nie chce tu odwalać kalendarium, ale bardzo jest przyjemnie od czasu do czasu przypomnieć sobie co ten facet tworzył
poduszka
:D chce taką poduszkę!
W sumie to moze nawet nie takie trudne - wystarczy przyszyc czapke do poszewki. Tylko trzeba dobrze obmyślić sposob przyszycia, zeby poduszka trzymała się na wiekszej cześci glowy, a nie np tylko na waskim pasku czola, bo to by bylo niewygodne na dluzsza mete.
Mozna by do tego jeszcze przyczepic lampki w rogach do czytania - zasilanie na bateryjki/usb/prąd. Tylko wtedy taki elektryczny zestaw by musialbyc np. na rzepy żeby się to dało prać... W sumie moglaby to byc taka lampka na czolo jaka gornicy nosza, ale fajniej gdyby to bylo wmontowywane w poduszke - taki zestaw do czytania. No i moznaby zrobic amerykanska wersje z tymi ich puszkami z wezykami... Tylko, ze amerykanie malo czytaja, wiec pewno by sie nie sprzedawalo...
W sumie to moze nawet nie takie trudne - wystarczy przyszyc czapke do poszewki. Tylko trzeba dobrze obmyślić sposob przyszycia, zeby poduszka trzymała się na wiekszej cześci glowy, a nie np tylko na waskim pasku czola, bo to by bylo niewygodne na dluzsza mete.
Mozna by do tego jeszcze przyczepic lampki w rogach do czytania - zasilanie na bateryjki/usb/prąd. Tylko wtedy taki elektryczny zestaw by musialbyc np. na rzepy żeby się to dało prać... W sumie moglaby to byc taka lampka na czolo jaka gornicy nosza, ale fajniej gdyby to bylo wmontowywane w poduszke - taki zestaw do czytania. No i moznaby zrobic amerykanska wersje z tymi ich puszkami z wezykami... Tylko, ze amerykanie malo czytaja, wiec pewno by sie nie sprzedawalo...
2007-08-21
Tańczący liść bazylii
z głębi serca... dla Alicji
2007-08-06
my god... it's full of stars!
dzis bawilismy sie w kino. najpierw byla projekcja filmu z jarocina'85. kiedy go ogladalismy pożyczał się pewien film animowany. w czasie gdy pobieglem do sklepu po świeże piwo, Alicja przyrządziła warzywa po chińsku. Potem obejrzelismy film, ktory pozyczyl się w samą porę. Po filmie lataliśmy wśród gwiazd... Poważnie! Gwiazdy były wszędzie!
Starsze posty dostępne w archiwum